Nawet ocenić trudno. Miało być górnolotnie, coś bardziej wzniosłego, wyszukanego, po czym masz
milion pytań i refleksji, a nie znalazłam nic. Dosłownie ani jednej myśli, przeminęło jak
zeszłotygodniowe pranie. Szczerze chwilami miałam wrażenie, że oglądam sceny z galerianek.
Zgadzam się z jednym z komentarzy:...
Odtwórczyni pokazana jest jako osoba mało atrakcyjna, wręcz w stylu "każda potwora znajdzie swego amatora". Aż dziw, że przy takich przymiotach było tylu amatorów. Zatem brak powabu kłócił się z przebogatym życiem erotycznym i tu widzę niespójność. Bo cały czas z tyłu głowy - co on w niej widział? To przeszkadzało mi w...
więcej
Juz zdecydowanie wole Kamasutre (1996) lub Kochanka (1992), bo to sa filmy o pozadaniu, zmyslowosci i cielesnej seksualnosci. A w tym filmie nie bylo nic...
Nic, co by w jakis sposob przykulo moja uwage.
Przereklamowane "dzielo" przereklamowanego rezysera i tyle.
Nieocenzurowaną Nimfomankę zobaczą tylko nieliczni widzowie, ponieważ wyświetlana będzie tylko w niektórych kinach na pojedyńczych seansach. Co myślicie, fani kina, o tego typu praktyce dystrybucji filmu - najpierw ocenzurowana, później bez cenzury? Czy wersja nieocenzurowana powinna być szerzej rozpowszechniana?
Mam nadzieję że czekają specjalnie na pełną wersję reżyserską. Bo nie mam zamiaru czekać ze dwa
lata aż trafi jako dodatek do pornopisma.
Film jako całość - Trier po raz kolejny pokazuje, jak bardzo lubi znęcać się nad kobietami, a
dokładnie nad bohaterkami swoim filmów. Obraz jest pod tym względem nieco ekshibicjonistyczny
(pod kątem psychicznym). Kto spodziewał się soft lub nawet hard porno, sromotnie się zawiedzie.
Przekraczanie granic obyczajowych jest częścią filmowej twórczości Larsa von Triera.
Reżyser świadomie łamie tabu - nie po to, aby wywoływać skandal - lecz, aby tym ostrzej pokazać mroczną naturę człowieka.
W Antychryście ostatnie sceny filmu są wręcz odrażające. Celem nie jest jednak szokowanie widza, ale...
czy dojrzewam do zycia, ale "Nimfomanka" wcale nie jest dla mnie filmem kontrowersyjnym czy tez pornograficznym. Zagubiona dziewczyna, ktorej sie wydaje, ze do seksu nie potrzeba uczucia, uprawia seks z kim popadnie i ile wlezie. W koncu zdaje sobie sprawe, ze na kims jej zalezy. Kiedy juz na koncu filmu kocha sie z...
więcej
Okej, każdy może iść nie "na film", ale "do kina" - akurat wolne dwie godzinki, towarzysz na seans
pod ręką, idziemy na chybił utrafił.
Ale!
Przecież ten film to "Nimfomanka" - jak można nie spodziewać się scen erotycznych "kryjących
się" za takim tytułem? Czyżby ktoś spodziewał się filmu o kobiecie uzależnionej...