Ujmująco prosta opowieść o ambitnej, acz ubogiej dziewczynie - Noghreh, która żyje w zniszczonym przez wojnę Afganistanie i marzy, by zostać prezydentem. Film irańskiej reżyserki przedstawia rzeczywistość, portret życia Afgańczyków po upadku reżimu. Demaskuje porażkę Zachodu w zapobieżeniu kryzysu o wymiarze humanitarnym, bowiem odsunięcie Talibów od władzy nie rozstrzygnęło problemu głodu, bezrobocia czy dyskryminacji kobiet. To wciąż ten sam Afganistan.
Ciekawy- o ile uważa się przez cały czas jego trwania. Prosty i dobry. Moją ulubioną postacią z filmu jest poeta a sceną- ta, w której główna bohaterka idzie przed siebie i słychać stukot jej obcasów....
Polecam- umiejącym w skupieniu wysiedzieć w fotelu:)
Kino irańskie zawsze sprawia(ło) na mnie duże wrażenie. Tak też stało się , gdy oglądałam " O piątej po południu ". Samira Makhmalbaf zdecydowanie ma talent ( co jest rodzinne ) i może dzięki niej więcej kobiet - reżyserek w krajach muzułmańskich będzie miało możliwość do tworzenia filmów.
ale nie żałuję, że widziałem. Tylko dlaczego trwa tak długo? No i nie byłem do końca pewny, co oglądałem - czy historie kobiety, która chce zostać prezydentem, czy fabularyzowany dokument o tragedii Afgańczyków. 2 w 1 chyba nie do końca się sprawdza. Ale potwierdzam z opisu - film bardzo prosty.
Z ciekawostek warto...