W zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że bracia
Joe i
Anthony Russo ("
Avengers: Koniec gry") wyprodukują dla studia Disney aktorską wersję animowanego "
Herkulesa" z 1997 roku. Teraz duet zabrał głos w sprawie, tłumacząc, co przyciągnęło ich do projektu i jaka jest ich wizja.
Zarówno my jak i nasze dzieci jesteśmy fanatykami "Herkulesa", powiedział
Anthony Russo.
Dowiedzieliśmy się, że Disney chce go odświeżyć, a my kochamy oryginał. Zaczęliśmy więc argumentować, dlaczego naszym zdaniem spełnilibyśmy się jako producenci tego filmu. I oto jesteśmy. Bracia zaznaczyli, że na razie są na tak wczesnym etapie rozwoju projektu, że nie wiedzą jeszcze, czy film będzie musicalem czy nie.
Nie potrafimy się na razie opowiedzieć w tej kwestii, powiedział
Anthony.
Ale muzyka na pewno odegra w filmie ważną rolę. Russo wiedzą jednak, że nie chcą kręcić remake'u w stylu "
Króla Lwa", ujęcie po ujęciu, ani przesadnie wiernej wersji w stylu "
Pięknej i Bestii".
Myślę, że zawsze trzeba dodać coś nowego, wyjaśnił
Anthony Russo.
Z naszego punktu widzenia kręcenie dosłownej powtórki nie byłoby ciekawe. Tak samo pracujemy przy filmach Marvela. Nie kręcimy dosłownych ekranizacji komiksów, bo uważamy, że jeśli chcesz poznać tę historię, możesz przeczytać komiks. My damy ci inną historię. Podejrzewam, że nakręcimy film w stylu oryginału, zainspirowany nim, ale dodamy coś od siebie.