Świetna obsada z młodziutkimi Ethanem Hawke'iem i Riverem Phoenixem na czele spisuje się znakomicie. Jerry Goldsmith skomponował porządną muzykę (a warto zaznaczyć, że miał już wówczas na koncie udział w produkcji "Obcego - ósmego pasażera Nostromo", aefekty specjalne, choć tak jak wówczas, również dziś budzą raczej uśmiech, są dziełem nie kogo innego, jak samego Roba Bottina, który pracował wcześniej z Johnem Carpenterem przy "Coś". Fajna jest scena, kiedy Wolfgang pociąga za antenki znajdujące się na plecach kosmitów i tym sposobem reguluje obraz w telewizorze na statku kosmicznym. Przyjemna rozrywka na każdą chwilę dnia.