Film ten jest totalnie bezpłciowy, bez pomysłu na siebie, chaotyczny, skąpany w chorym i psychodelicznym zamyśle, który od połowy filmu zaczyna wręcz śmieszyć oraz irytować bo z „klimatem” oraz zaciekawieniem widza nie ma to według mnie nic wspólnego. Tym bardziej nie ma nic wspólnego z horrorem, którym rzekomo jest.
W żaden sposób nie ratuje sytuacji gra aktorska, nawet Pani Thurman (bo nie oszukujmy się - każdy zdecydował się na ten film właśnie dla niej.
Ostania godzina filmu to przeglądanie przeze mnie innych ocen użytkowników
Filmwebu - bo oglądać tego się wręcz nie dało.
3/10 tylko za kilka ładnych ujęć i obiecujące pierwsze 15 minut.