W ogóle nie wciągnęła mnie ich gadka, która ciągnie się przez cały film (na szczęście krótki).
Scenarzysta musiał nieźle się na wymyślać, aby stworzyć tyle różnych tematów do rozmów. Zupełnie nierealne aby dwoje ludzi, prawie się nieznających, mogła na jednej randce poruszyć tak wiele różnych spraw.
W pewnym momencie konwencja nieustającej rozmowy staje się nie tylko nierealna, ale zwyczajnie męcząca.
Pierwsza część była rewelacyjna, niestety druga rozczarowuje.