kino w gwiazdorskiej obsadzie, znakomity scenariusz, zajebiste dialogi, aktorstwo na wysokim poziomie, wpadająca w ucho muzyka... co tu wiele pisać...taki film jak "Pulp Fiction" nie wszystkim może przypaść do gustu, ale warto go obejrzeć, dla mnie jest to klasyka kina gangsterskiego
Muzyka chodzi po głowie bardzo długo, a dialogi - cóż, nic, tylko się uczyć i używać w dyskusji jako broni o maksymalnym zasięgu.
możesz mi wyjaśnić w czym masz problem co do tego wyrazu? heh o nauce polskiego wypowiada się ktoś kto nie zna tak prostych slow hahhahahha
to ty mnie próbowałeś wyśmiać, a pogrążyłeś sam siebie, pretensje miej do siebie :)
Chyba jaja sobie robisz!? Widziałeś w ogóle ten film?? To jest top 10 jak dla mnie
To daruj sobie na przyszłość męskie filmy. Polecam na odtrutkę komedie familijne, np. "Jak zostać kotem". I to nie żart! Kot w tym filmie zrobiony jest rewelacyjnie. Nie wiem, dlaczego nie dostał Oscara za efekty specjalne.
Ja miałem ten problem że przez dłuższy czas film chodził mi po głowie, ale NIC mnie nie uderzyło pozytywnie. Nie było przekazu, nie było morału. Czysta napierdalanka z doklejonymi scenami "tęga rozkmina jak naprawić to gówno które wpadło w wentylator". On jest fajny ale dzięki czemu? Nie mam bladego pojęcia. Nie ciągnie mnie aby obejrzeć go raz jeszcze, ale nie mogę zapomnieć o nim. Może przez swoje absurdy. Zabijanie ludzi, a przed i tym i po tym, rozmowa na temat masowania stóp żonie szefa ;)
NIE WIEM CO W NIM SUPER, ale JEST SUPER! :D
Ja wiem, co w nim jest super. Klimat i scenariusz. Zwaliło mnie z nóg, kiedy trzy osobne wątki, płaskie i głupawe, zazębiając się niespodziewanie, stworzyły misterną całość. Przeżyłem katharsis.