Ee tam. Za młodu miała bardzo specyficzną ale ładną urodę jak w Pulp Fiction. Piękniejsza jest odrobina oryginalności niż spełnianie wszystkich "norm" wyglądu. Potem wszystkie takie "ideały" staną obok siebie i nik ich nie odrozni, wszystko to samo. Jej uroda była wyjątkowa i to było w niej piękne :)